sobota, 11 stycznia 2014

No to karnawał
nam trwa...

obraz1
Karnawałowo odlotowo 
Obraz: płótno 50x50 cm
Technika: akryl/tłusty pastel
Autor: Cezary Marek 2014
W pracy tej zawarłem pewną ekspresję emocji jakie towarzyszą tego typu imprezom. Starałem się poprzez stylistyczne, bardzo sugestywne przetworzenie postaci oddać w jak najbardziej skrótowy sposób klimat karnawału.










Z tego co widać na dobre trwa nam karnawał. Ciekawe ilu z was obchodzi tą tradycję. Pewnie wśród vipów oraz celebrytów jest to okres imprez, na których trzeba się pojawić, aby dbać
o swój wizerunek i interes. Zazwyczaj uchodzi to za naturalne środowisko funkcjonowania ludzi z "wielkiego świata".  Zarazem stanowi to również znakomitą okazję dla dyskotek oraz nocnych klubów, aby pod pretekstem karnawału zapraszać klientów na swe imprezy. W końcu z tego one żyją. Domówki chyba raczej rzadko się zdarzają w tym specyficznym okresie, kiedy spragnieni dobrej zabawy zwykle dekorujemy pomieszczenia, a siebie przebieramy w stylu karnawałowym. Czasem, w swojej pracowni zdarzało mi się organizować przebierane bale,
z konfetti i balonikami, ale to miało charakter sporadyczny. Dziś kwestia przebieranych imprez jest bardzo drażliwa  w czasach gdy z każdej strony straszeni jesteśmy pojęciami typu gender czy transwestytyzm :). Myślę, że w każdym razie jest co wspominać.  Patrząc z perspektywy  czasu dochodzę do wniosku, że zabawa była wówczas niezła, o czym przypominają mi pamiątkowe zdjęcia: Karnawał w pracowni Galerius 2005

piątek, 3 stycznia 2014

Słoneczność słońca, czyli
o konfrontacji wyobrażeń
z rzeczywistością

plakat1
plakat2
Słoneczność słońca 
wersja pomarańczowa i w fiolecie.
Technika: grafika komputerowa
Autor: Cezary Marek 2013
Jest to przykład prac o rozmiarach zbliżonych do b2 gdzie budulcem układu kompozycyjnego jest zestaw słów: słoneczność słońca. Przy pomocy rozwiązań typowo typograficznych został uzyskany widoczny w grafikach bardzo realistyczny widok odbijającego się 
w wodzie słońca.


Próbujemy czasem słowem zaklinać rzeczywistość udając np. że mamy za oknem zimę i mimo, że w kalendarzu wszystko się zgadza to to co widzimy wygląda jak prawdziwa wiosna. Wobec tego nie wiadomo czy się z tego cieszyć czy nie. Jedni w tym upatrują anomalię pogodową, która może nam zwiastować np. koniec świata, a inni cieszą się, że jest tak ciepło, bo zaoszczędzą na wielu rzeczach jak np. wymiana opon letnich na zimowe w swoich autach. Nasza często życzeniowość w stosunku do otaczającego nas świata powoduje, że nie widzimy wielu rzeczy, ale w tym przypadku nie da się tego nie zauważyć, że nasza tradycyjna polska zima w tym roku jest zupełnie inna. Sytuacja ta znakomicie uświadamia nam, że może mamy wpływ na nasze życie w dużym stopniu, ale na pewne, istotne sprawy raczej zdecydowanie nie. Siły przyrody wydają się być od nas zupełnie niezależne i za nic mają nasze wyobrażenia, oczekiwania oraz osądy o tym jak ma wyglądać nas otaczający świat. Może pojawią się tu głosy, że jak to nie, przecież to ewidentny wynik działalności człowieka. Emitowany dwutlenek węgla przez przemysł do atmosfery powoduje ocieplanie klimatu przyczyniając się do braku mroźnej w Polsce zimy. Może jest to jakiś argument, ale czy słuszny do końca skoro w tamtym roku zima trwała długo i nie chciała prawie do maja ustąpić miejsca wiośnie? Na pewno ten temat można drążyć w nieskończoność oczywiście nie tylko w odniesieniu do pogody i pory roku za oknem. Konfrontacja ludzkich wyobrażeń oraz oczekiwań z rzeczywistością jest zagadnieniem o wiele szerszym, towarzyszącym chyba człowiekowi odkąd zaczął się zastanawiać na istotą oraz sensem swego istnienia. Pewnie jeszcze długo będziemy się nad tym zastanawiać i dawać różne propozycje odpowiedzi w zależności od czasów w jakich żyliśmy, żyjemy, a także będziemy żyć.

Popularne posty