Przed lustrem
Pod powiekami zamykam przestrzeń,
spojrzeniem zniewalam bezkres nieba.
Rozgrzeszam siebie czułym spojrzeniem
dobrotliwej wyrozumiałości.
Odbicie lustra obnaża wyobrażenia
o ideale z świerszczyka.
Uśmiech niemej rzeczywistości rozbraja
mnie wymownym dźwiękiem ciszy.
Gdzie aplauz samouwielbienia zaczerpnięty
z instruktażowych książek sukcesu?
Maleńkie okruchy drobnych
radosnych uniesień rozsypują się
na wietrze zwątpień.
Moja czasoprzestrzeń zamyka się
między jedną a drugą kawą.
Szukałem w biblii pocieszenia,
ale odnalazłem przereklamowane
łzy Chrystusa.
Właśnie ktoś je wystawił w sklepie
internetowym na sprzedaż.
Fiolka po bardzo atrakcyjnej cenie.
Buddyjskie male już dawno zeszły.
Drugie wydanie Hare Kryszna
jest już dostępne.
Cezary Marek 2012 Opole
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz